| Zanim ty z oczu mi znikniesz gdzieś
|
| Przyjdę dziś jeszcze raz jeśli chcesz
|
| To co chcesz powiem ci jeszcze raz
|
| Nie mów nic, zamknij drzwi, światło zgaś
|
| A potem spadam stąd
|
| Tak będzie lepiej już to wiem
|
| I żal mi tylko twoich nóg
|
| I zanim wytnę cię ze zdjęć
|
| Posprzątam pokój z twoich słów
|
| Na pożegnianie ze mną weź
|
| Tandetnej szminki swojej róż
|
| Tak będzie lepiej już to wiem
|
| Zanim ty z oczu mi znikniesz gdzieś
|
| Przyjdę dziś jeszcze raz sobie wbrew
|
| Jeśli chcesz, będę tu jakiś czas
|
| Może dzień, może rok, może dwa
|
| A potem spadam stąd
|
| Tak będzie lepiej już to wiem
|
| I żal mi tylko twoich nóg
|
| I zanim wytnę cię ze zdjęć
|
| Posprzątam pokój z twoich słów
|
| Na pożegnianie ze mną weź
|
| Tandetnej szminki swojej róż
|
| Tak będzie lepiej już to wiem
|
| Musi minąć kilka dni
|
| Już nie będzie każda twarz
|
| Przypominać ciebie mi
|
| Tak będzie lepiej już to wiem
|
| I żal mi tylko twoich nóg
|
| I zanim wytnę cię ze zdjęć
|
| Posprzątam pokój z twoich słów
|
| Na pożegnianie ze mną weź
|
| Tandetnej szminki swojej róż
|
| Tak będzie lepiej już to wiem
|
| Posprzątam pokój z twoich słów
|
| Na pożegnianie ze mną weź
|
| Tandetnej szminki swojej róż
|
| Ostatni raz widziałaś mnie |