Информация о песне На данной странице вы можете ознакомиться с текстом песни Szczęście w nieszczęściu 2, исполнителя - Firma.
Дата выпуска: 24.03.2011
Возрастные ограничения: 18+
Язык песни: Польский
Szczęście w nieszczęściu 2 |
Zamulone popołudnie, z Bosskim jestem w trasie |
Mijam brzydkie kurwy które marzą o kutasie |
Na stacji benzynowej lump zbiera na łyk wódki |
Państwo ma akcyzę, on działkę smutniejszą skutki |
Na parkingu pod galerią, młodociane prostytutki |
Psy wyjęły chłopakowi, grama trawy z lewej stópki |
Ja z niedopałkiem jointa patrze na budzik dziewiąta |
Jak ten czas szybko leci chwile temu była piąta |
Banda psów z pojmanym dumnie kroczy |
Ja walę teraz kulę ze smutkiem przymykam oczy |
Mijam tych co zyskami długów nigdy nie pokryją |
Mijam tych co nic nie robią, a bogato co dzień żyją |
I wjeżdżam znowu w miasto moim wysłużonym kombi |
Mijam gościa co go znałem, a wygląda już jak zombii |
Stary łeb z autobusu, pruje się i trąbi |
Tadek z Firmy z przepisów dalej jaja sobie robi |
Od strony, blant, wolne wyczuwam opary |
Trochę dalej się kłócą dwie spite kajdaniary |
Z tym miastem związany, marzenia i koszmary |
Mamy szczęście w nieszczęściu, niefart nam nie daje rady |
Może nie ma tu bogactwa ale nie ma komunizmu |
Nie ma w kraju wojny ani większych kataklizmów |
Mam rodzinę i przyjaciół i nie stoję w miejscu |
Z dystansem na to patrząc mam szczęście w nieszczęściu |
Może nie ma tu bogactwa ale nie ma komunizmu |
Nie ma w kraju wojny ani większych kataklizmów |
W całej Polsce psychofani i nie stoję w miejscu |
Z dystansem na to patrząc mam szczęście w nieszczęściu |
W tym zawistnym świecie, wrogów z chuja wyjebanych |
Mamy szczęście, że z nami w całej Polsce psychofani |
Jednak są tacy, którzy pokrzywdzeni będą zawsze |
Z perspektywy własnej winy nigdy na nic nie chcą patrzeć |
Ja nie robię nic na credo, bym musiał ślady swoje zatrzeć |
Serce mej pracy, znajduję szczęście w nieszczęściu |
Mijam gościa co go znałem, lecz wysokie mniemanie |
Jego o samym sobie, sprawia że mnie nie poznaje |
Mam szczęście mieć charakter, który pokory dodaje |
Wyżej niż porządni ludzie nigdy nie staje |
Wśród niezwykłych sytuacji, niektórzy wciąż na luzie |
Pośród zwykłych sytuacji minią się niezwykli ludzie |
Zaniedbanych dzieci, brudne młode biją buzie |
Gdzie indziej dzieci bogaczy od których czuć zepsucie |
Ja pomykam między wszystkim tym bez większego szwanku |
Szczęści budzi mnie ze słońcem, promykami o poranku |
Wielu straciło nadzieje wielu nigdy jej nie miało |
Wielu o prawdziwym sensie życia dawno zapomniało |
Wielu znać go nie chciało, groźni chcą być do zgonu |
Mam szczęście bo szczęście czeka na mnie w domu |
Może nie ma tu bogactwa ale nie ma komunizmu |
Nie ma w kraju wojny ani większych kataklizmów |
W całej Polsce psychofani i nie stoję w miejscu |
Z dystansem na to patrząc mam szczęście w nieszczęściu |
Może nie ma tu bogactwa ale nie ma komunizmu |
Nie ma w kraju wojny ani większych kataklizmów |
Mam rodzinę i przyjaciół i nie stoję w miejscu |
Z dystansem na to patrząc mam szczęście w nieszczęściu |
Może nie ma tu bogactwa ale nie ma komunizmu |
Nie ma w kraju wojny ani większych kataklizmów |
Znam kilku dobrych ludzi i nie stoję w miejscu |
Z dystansem na to patrząc mam szczęście w nieszczęściu |
Idę z Tadkiem po Krakowie, patrzę na dzisiejszą młodzież |
Upodlona wokół masa nosi spedaloną odzież |
Wszystko niby trendy takie, a poglądy ich nijakie |
Jedni z prawem są na bakier, inni w głowie mają srakę |
Ja mam szczęście w nieszczęściu nie stałem się chamem |
Nie leciałem na ukrytym bólu ani nie zgorzkniałem |
I nie dorastałem w modzie na jebanym mefedrum |
Nic dobrego z tego nie będziecie mieli to na pewno |
Łup perwersji siany w głowie młodocianym królewnom |
Oraz pełna samowolka młodym wszystko dziś jedno |
Ja mam szczęście w nieszczęściu mam wspaniałą rodzinę |
Przepiękną ukochaną, zdrowe córeczki śliczne |
Lecz układy nie logiczne dostarczają stresu wiele |
A nasz kraj, naszą pracę okradają stare cwele |
Tu niema Ameryki, bo tu rządzi stary układ |
Mają wyjebane, czy doczeka Polska jutra |
Wystawiają polityków jebane marionetki |
A na Florydzie domy, a na Kajmanach setki |