Информация о песне На данной странице вы можете ознакомиться с текстом песни LIMBO, исполнителя - Trill Pem
Дата выпуска: 17.08.2021
Возрастные ограничения: 18+
Язык песни: Польский
LIMBO |
Ey! Ey! |
Daj mi go na limbo! |
Ey! Ey! |
Daj mi go na limbo! |
Ey! Ey! |
Daj mi go na limbo! |
Ey! Ey! |
Dawaj go na limbo! |
Wygodnie fituje Vlone |
Biżuteria tak zimna jak igloo |
Długo nie czekam na milion |
Wokół braciszku się dużo zmieniło |
Zioło za dobre jest na was |
Dlatego ja palę je na raz |
W głowie jak w double cup’ie mam Maras |
Jestem niedostępny ziom, na-na-na-na-nara |
Wygodnie fituje Vlone |
Biżuteria tak zimna jak igloo |
Długo nie czekam na milion |
Wokół braciszku się dużo zmieniło |
Zioło za dobre jest na was |
Dlatego ja palę je na raz |
W głowie jak w double cup’ie mam Maras |
Jestem niedostępny ziom, na-na-nara |
Jestem niedostępny, mam w chuj problemy, które obojętne są dla was |
Jestem nidostępny, mam w chuj problemy, które obojętne są dla was |
Jstem niedostępny, mam w chuj problemy, które obojętne są dla was |
Jestem niedostępny, mam w chuj problemy, które obojętne są dla was |
Poznałem, wiem już jaka jest branża |
Ey, stop, nie będę mówił |
Potężnie jebać tych fake’owych ludzi |
Którzy wyciągają ze snu jak budzik |
Którzy się cieszą jak się nie obudzisz |
(To ble) oni zepsuci |
(To ble) jebać tych ludzi |
Zamieniaj fake’owych friends'ów na Gucci |
Ey! Ey! |
Daj mi go na limbo! |
Ey! Ey! |
Daj mi go na limbo! |
Ey! Ey! |
Daj mi go na limbo! |
Ey! Ey! |
Dawaj go na limbo! |
Wygodnie fituje Vlone |
Biżuteria tak zimna jak igloo |
Długo nie czekam na milion |
Wokół braciszku się dużo zmieniło |
Zioło za dobre jest na was |
Dlatego ja palę je na raz |
W głowie jak w double cup’ie mam Maras |
Jestem niedostępny ziom, na-na-na-na-nara |
Wygodnie fituje Vlone |
Biżuteria tak zimna jak igloo |
Długo nie czekam na milion |
Wokół braciszku się dużo zmieniło |
Zioło za dobre jest na was |
Dlatego ja palę je na raz |
W głowie jak w double cup’ie mam Maras |
Jestem niedostępny ziom, na-na-nara |
Wow, ey |
Stawiam tą jakość ponad ilość |
Ey, wow, ey |
Kruszę top, pachnie, mocno, miło |
Ey, wow, ey |
Zbieram plon jak ponury żniwiarz z wizytą |
Ey, wow, ey |
Mieszam to, gęste, bo to syrop |
Powiedz mi kto drugi jest taki |
Noszę te znamię na sobie jak bagi |
Ludzie na koncertach płoną jak flary |
Jesteśmy brudni, jak brudny był Harry |
No powiedz mi kto, drugi jest taki |
Mordy koło mnie nazywam ich braćmi |
Ludzie koło mnie należą do paki |
Ey, przejmuję branżę, to za mocno parzy |
Ey! Ey! |
Daj mi go na limbo! |
Ey! Ey! |
Daj mi go na limbo! |
Ey! Ey! |
Daj mi go na limbo! |
Ey! Ey! |
Dawaj go na limbo! |
Outdoor, indoor, dobra, sram w to, zwiń to |
Dziś już wiadomo kto pindą, zwał to jak zwał |
To daj go na limbo |
Ucieram ucho jak Kwinto, idę Vabank jak Kwinto |
A ty spierdalaj i pójdź stąd, nara #Windows |
Typy ze sztywną nawijką, daj to na limbo |
Ten typ to łak, strzelają szybko, jak karabin to |
I nagle ding-dong. Kto tam? Ja, daj się na limbo |
Ku-ku kurier dotarł, total rap, powiedz to gimbom |
Wiesz kto to (King to?), buduję sobie to kingdom |
Mówię, że wiesz kto to mówi debilko |
Jak mnie nie lubisz, się gubisz na limbo i tulisz do siebie to info |
I mówisz im to |
Każdego z ludzi co w życiu mi brudzi to daję na limbo |